Immunoterapia na alergię – dlaczego tak rzadko ją stosujemy?
Zalecana przez European Academy of Allergy and Clinical Immunology (EAACI) terapia immunologiczna działa na przyczynę alergii, a nie tylko łagodzenie czy eliminowanie jej objawów.
Podawanie choremu stopniowo zwiększanych dawek alergenu na na celu zwiększenie odporności organizmu, przyzwyczajając go do alergenu. Choć jest na ogół bardzo skuteczna, a jej efekty utrzymują się przez lata wielu Polaków nie może się do niej przekonać. Jednocześnie szybko rośnie sprzedaż leków zwalczających objawy alergii – wolimy ją zaleczać niż wytępić w zarodku i poprawić jakość naszego życia.
W czym tkwi problem?
Jak donosi Gazeta Prawna – w pieniądzach. NFZ traktuje odczulanie jak zwykłą wizytę, choć kosztuje znacznie więcej niż konsultacja lekarska. Nie próbuje się tego zmienić, mimo iż alergików w Polsce przybywa lawinowo z roku na rok i alergię ogłoszono już pandemią – obecnie jest jednym z najczęstszych schorzeń.
Badanie „Epidemiologia Chorób Alergicznych w Polsce – ECAP 2008” pokazuje, że ogólnie problemy z alergią ma 35 proc. Polaków, stany zapalne błony śluzowej nosa ponad 43 proc., alergiczny nieżyt nosa 25 proc., rozpoznaną astmę 10 proc., objawy astmy 12 do 21 proc oraz 2,5 – 3 proc. atopowe zapalenie skóry.
Testy potwierdziły uczulenie na najpowszechniejsze alergeny u 54 proc., u 29 proc. astmę, astmę spowodowaną alergicznym nieżytem nosa u 30 proc., zaś atopowe zapalenie skóry u 9 proc. badanych. U 70 proc. badanych odkryto nierozpoznaną wcześniej astmę. Niekoniecznie wiemy, co nam dolega i z czego wynika dany problem zdrowotny, dlatego nie podejmujemy leczenia, albo jest ono całkiem nieskuteczne.
Ci alergicy, którzy nie mają jeszcze bardzo męczących objawów, niechętnie poddają się leczeniu.
Efekty odczulania
Ta forma oddziaływania na układ immunologiczny nie daje od razu efektów – immunoterapia w zastrzykach lub doustnie wymaga systematyczności odczulania (nawet przez 5 lat) i dobrej diagnostyki, ale dziś jest bardzo bezpieczna i skuteczna – sprawdza się wszak u około 90 proc. alergików. Odczulanie doustne stosuje się już u 5-latków, ale czynione są starania, by ten wiek jeszcze obniżyć, bo najgroźniejsza alergia jest u najmłodszych dzieci.
Celem immunoterapii jest wówczas niedopuszczenie do marszu alergicznego, rozwoju kolejnych stadiów alergii w astmę – można nią wyleczyć alergie wziewne czy na jad owadów błonkoskrzydłych, ale niestety nie alergię pokarmową.”